Powstał już rysunek „Dwa światy XXI”, myślę że to całkiem ładna liczba. Jak widać, przedmiot moich poszukiwań, kształtem ciągle upodabnia się do większości prac z tego cyklu. Sama forma jest zdecydowanie bardziej uproszczona, nie tak skomplikowana, jak w wielu poprzednich „Dwóch światach”.
Moją intencją było ukazanie charakteru materii, z jakiej składają się obszary świata materialnego i duchowego. W materialnym „budulec” jest cięższy, bardziej zagęszczony, ciemniejszy. W końcu to podstawa, której zadaniem jest trzymać, być podporą dla całej reszty. W duchowej części, to spoiwo, rozciągające się przez bezkresną przestrzeń jest zdecydowanie bardziej subtelne, stanowi sieć, łączącą wiele jednostek świadomości. W dodatku sięga do świata fizycznego, wpływa na niego, przenikając czy łącząc się na głębszym, atomistycznym poziomie. Jednak tę integralność obu obszarów, staram się odkrywać i podkreślać w cyklu „Dwa światy” już od dłuższego czasu, conajmniej od chwili gdy te zaczęły się łączyć.