To trzecia z miniatur rysunkowych (10×10 cm), której motywem są wnętrza, historycznych już budynków EC-1 Łódź. W tej skupiłem się bardziej na świetle i przestrzeni. Mniej jest jakichś ciekawych elementów, zróżnicowania; za to więcej jednolitych płaszczyzn, pustości, na czym to starałem się oprzeć punkt ciężkości tego rysunku.
Roczne Archiwa: R
W tym poście napiszę o pracach „Tabula rasa”, „Niewinność” oraz „Niewinność 2”, wszystkie prace jeszcze z 2014 roku.
„Tabula rasa” to czysta niewinność, niczym nieskażona, pierwotna, taka „czysta karta”.
Praca nawiązuje do „Niewinności”, innej miniatury rysunkowej, wykonanej w tej samej technice. „Niewinność” bardziej odnosić się ma do rzeczywistości dziecięcej, odczuwania czy postrzegania, „Tabula rasa” do kontekstu ideologicznego czy filozoficznego; tak to czuję.
Zresztą widać to po charakterze „Tabula rasa”, która jest bardziej metodyczna, opisana siatką dosyć równo położonych kwadratów, pól „karty”. Natomiast „Niewinność” jest jest taka swobodna, dziecięca, niewinna właśnie. Jedna z moich ulubionych miniatur, brała nawet udział w wystawie 8. Międzynarodowe Biennale Miniatury, Częstochowa 2014.
Potem zapragnąłem narysować kolejną „Niewinność”, zatytułowałem ją Niewinność 2. Do jej wykonania użyłem brązowego tuszu w kamieniu, który na papierze wyszedł czerwonawy:) Kreska już nie jest tak delikatna, to wynika z tego że inny jest już ten tusz z kolorowego kamienia aniżeli z czarnego. Nie tylko jeśli chodzi o konsystencję, ale też i o przezroczystość; kolor w kamieniu jest mocno transparentny. Jednakże spróbowałem, przekonałem się, wyciągnąłem wnioski. Jeśli będzie kolor, to taki z buteleczki z tuszem akrylowym:)
Organizowanie sobie pracowni i związane z tym porządki, jak okazało się, ma także i swoje dobre strony. Odnalazłem drewniane matryce, które wcześniej (2-3 lata) wrzuciłem gdzieś głęboko. Zrobiłem tak, gdyż efekt nie satysfakcjonował mnie.
Teraz mam trochę inne podejście do tego typu kwestii. Wychodzę bowiem z założenia, że jest to tak naprawdę cały akt twórczy, który należy doprowadzić do końca lub do jakiegoś momentu i proces tworzenia przerwać. W tym jest przecież, przynajmniej po trosze, naszej historii, pewnej sytuacji, uczuć które nam w tamtej chwili towarzyszyły; autoportretu, takiego mentalnego śladu.
Miniatura „Podarunek 2” jest trochę większa niż wcześniejsze, niedawne moje drzeworyty, jak chociażby „Samotność”. Ma rozmiar 20×15 cm. Jest na czarnym tle, dlatego przedstawiona postać kobieca, odbiera się, że jest w ciemności. Tytuł Podarunek 2 nawiązuje do miniatury graficznej z 2012 roku.