W dzisiejszych realiach nasze wnętrze jest jak wzniesienie, które można zdobyć. Trudno dostępne, obwarowane fałszywymi wierzeniami, przekonaniami czy lękami. Wolimy pozostawać na dole tegoż emocjonalno-energetycznego konstruktu myślowego. A sami sobie go tworzymy, słuchając ego, czy inaczej ego-umysłu, który „pisze” nam życie. Robi to bez naszej wiedzy, stale pozostając w naszej nieświadomości, w głębi naszej psyche, sprawiając że śpimy. Kiedy ktoś to odkrywa, zdobywa wiedzę dotyczącą specyfiki działania środkowego „przełącznika” i budzi się. Ta nakładka, przez którą postrzegamy rzeczywistość, niczym przez emocjonalny filtr, na stale funkcjonuje w naszej świadomości. Nie należy jej odrzucać, negować czy bać się, miast tego zdobyć się na odwagę zajrzenia do wiedzy o sobie samym, wkroczyć na osobistą górę i zaakceptować jako własny, unikalny pierwiastek. Aby być sobą.
Archiwum miesiąca: wrzesień 2016
Jasność i ciemność, białe i czarne. Biała linia na czarnym tle. Zwielokrotniona, przerysowywana wiele razy wewnątrz płaszczyznowej struktury. Kompozycja obrazuje jak wiele jest rzeczy nieodkrytych w ludzkiej przestrzeni, świadomości zbiorowej, który fakt czyni ten teren nieświadomym, trudnym i niezbadanym przez ogół. W wewnętrznej czerni jest ogromny potencjał. Jest nieznany i czeka na odkrycie, a po jego poznaniu, na odmienną, twórczą jego interpretację. Celem każdego człowieka jest przebudzenie i dalszy rozwój oraz działanie dla dobra każdej żyjącej istoty, a nie bierność i ciągłe pozostawanie w jednym miejscu.
Powstaje już nowy cykl graficzny „Inner and Outer”, format 10x20cm. Temat jest rezultatem wcześniejszych wewnętrznych poszukiwań w „The Energy recording” i łączy się w dalszym ciągu z emocjami, które pojawiają się zarówno po stronie materii a więc na zewnątrz (Outer), jak i w części duchowej, czyli we wnętrzu (Inner).
Zewnętrznym jest to co widzialne, można dotknąć i poczuć, wewnętrzne nie ma formy stałej, lecz pomimo tego także można i zobaczyć, i poczuć, a to za sprawą ciągłego przenikania się materii z duchowością, W świecie fizycznym z konieczności funkcjonujemy, działamy na co dzień, natomiast w wewnętrznym środowisku jesteśmy po prostu, przebywamy. Należy jednak być przy tym obecnym i mieć świadomość wnętrza, w innym razie nie ma życia, zamiast czego jest ogólna martwota, z której ciężko się wydostać. Skąd? Z wnętrza na zewnątrz. Bowiem kluczem jest być w obu miejscach.
Jest. Nowa istota, obudzona, jeszcze zdezorientowana, ale idzie naprzód. Jest świadoma, bo prowadzi ją wewnętrzna wiedza, nadaje kierunek rozwoju. To nie jest szablon czy schemat, według jakiego zwykliśmy się poruszać na co dzień. To poszukiwanie, ciągłe odkrywanie nowej rzeczywistości, intensywne wchodzenie w niezbadane obszary. Rozświetlanie tego co nadal niepoznane, a co może przysporzyć jeszcze wiele bólu, cierpienia. Droga do domu, do najgłębszej jaźni, mimo że jest najpiękniejsza, bywa ogromnym trudem, autentycznym przeżywaniem duchowych wahań i psychologicznej udręki. Oznacza powtórne narodziny i ogromną, emocjonalną przemianę, przyjęcie całości siebie.
Biała linia wyznacza kierunek myślenia i uważności percepcji. Cieniutka w dole przedstawienia, znajduje się w dużym oddaleniu od sąsiadującej, grubieje wyżej i przybliża się do kresek „wydrążonych” obok, niczym w skale i takie materialne formy tworzy, „obrysowując” kolejne geometryczne kształty. Na samej górze kompozycji są to już malutkie skałki, kamyczki, położone nierówno w najwyższych partiach przedstawianego pagórka. Jednak ciągle w oczach oglądającego, „energetyczny krój” gruntu w przestrzeni jawi się białym. Czyżby należało to zmienić? Niechby siatka kresek była tej samej gęstości i grubości, lecz w pewnym fragmencie powstającego obrazka, być może powinna przekształcić się w czarny kontur. To odmieniłoby rysunek, wprowadziło dodatkowy ton dla wymowy już dziewiętnastej (XIX) odsłony tytułowego Zapisywania Energii.
Ogląd powielanej sytuacji, schematu postępowania, wejście lub wyjście z myśli, emocji, danej interpretacji. Wszystko jest w ciągłym ruchu, krąży wokół, jest ograniczane do wyznaczonej ścieżki, zakresu istnienia, przestrzeni w jakiej porusza się Duch. Miejsce to nie podlega całkowitym ograniczeniom, jest do rozszerzenia przez Boga, za pośrednictwem poddanego mu Ducha, który pragnie jak najlepiej dla każdej żyjącej istoty.
Uczestniczę w XXXII Aukcji Promocyjnej w łódzkiej Galerii Rynek Sztuki, z dwoma pracami. Zbłąkana 3 (2012) oraz Figura XIII (2016).
Rynek Sztuki, Wschodnia 69, Łódź – 10 wrzesień 2016 sobota godz. 12
Strona internetowa organizatora: http://ryneksztuki.eu/
Katalog XXXII Aukcji Promocyjnej:
http://ryneksztuki.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=171&Itemid=2
Narodziny czegoś nowego? Wyraźne skupienie Energii w jednym miejscu. Myśli i podążającej za nimi Wewnętrznej Siły, mającej ogromne zdolności tworzenia. Ona oczyszcza oraz umacnia, jest każdą cząstką, organizmem, bezpośrednim przejawem przyrody. Budzi do życia, ustanawia grunt, kreuje istoty i świat. To co jest w nim i poza nim, wewnątrz i na zewnątrz każdej rzeczy. Krąży w środku jak krew, żywotna substancja, bez której nie można stawać się. Ziemią i przestrzenią, ciszą i dźwiękiem. Ani wracać, po to aby istnieć.
Duch dla zaistnienia w materii potrzebuje w pierwszej kolejności mentalnej płaszczyzny. To w niej, po pierwszym ujawnieniu się, myśl może zupełnie swobodnie płynąć, łączyć się z kolejnymi konstruktami umysłu, tworząc w ten sposób energię zdolną do uwolnienia się w świecie fizycznym. Energetyczny pierwiastek, który wchodzi w otoczenie ma aspekt męski, kreujący, bo i tworzy rzeczywistość, natomiast uległa przestrzeń, zgadzająca się na wniknięcie siły tworzenia, udostępniając w ten sposób miejsce do wyrażania się myślącej istocie, jest żeńskiego rodzaju. Tylko odpowiednie współdziałanie dwóch cząstek wewnętrznej ziemi oddaje plony, a wypłynięcie duchowej substancji we wystarczającym stopniu uwrażliwionym naczyniu, może rodzić podłoże do materialnego przejawiania i kształtowania się życia.
Człowiek nie jest odrębną istotą w otaczającym go świecie. Stanowi istotny element rzeczywistości, w jakim skupiają się myśli i emocje, na które każda jednostka reaguje własnymi uczuciami czy mentalnymi odczuciami. Silna zależność od materii jest efektem działania Ducha, który niezwykle intensywnie wyraża się w obszarze duchowo-fizycznym a czyni to za pomocą ciała, które stanowi fizyczną manifestację żeńskiego aspektu Boga. Działanie w boskiej przestrzeni, oznacza relację męskiej i żeńskiej części Świadomości, wzajemny taniec Boga i Bogini w ziemskiej realności.