Poprzednia praca sennego cyklu graficznego, przedstawienie pt.Sen ’04 przedstawia obraz dziewczyny, podróżującej nocną komunikacją miejską. Siedzi obok innych młodych ludzi, przemieszczających się po mieście nocą. W części kolejnej,już piątej cyklu „Sen”, jej współtowarzysze podróży znikają. Siedzi ona zatem samotnie, w nocnej scenerii miasta. Zwraca baczniej uwagę na mijane budynki oraz inne miejskie obiekty, pozostawione w bezruchu i bezbarwnym, ciemnym otoczeniu. Dziewczyna stopniowo ulega wyciszającemu odbiciu zurbanizowanej przestrzeni. Po czym szybko zasypia, oddając się tym samym sennym marzeniom.
Cykl miniatur graficznych pt. Sen miał charakter zlecenia o charakterze komercyjnym. Co rusz pojawiały się nowe koncepcje. Ktoś wychodził z nowym pomysłem i ustalona wcześniej idea ulegała przeobrażeniom.
Już w trakcie moich prac nad „Snem” (mocno zaawansowanych) zostałem poproszony o stworzenie głównej grafiki, czegoś na kształt okładki a także miniaturki na Youtube’a.
Później też wynikło jeszcze więcej… Główna grafika miałaby stanowić rodzaj prezentu, a także znaku graficznego, zastrzeżonego dla muzycznego twórcy.
Lubię działać i tworzyć w sposób, nieograniczający mnie. Dlatego grafikę stworzyłem, jak czułem. Pozwalałem się prowadzić samemu sobie, swobodnie. Praca nie została zaakceptowana. Rysunek jest nieoczywisty, brakuje mu realizmu, szczegóły się zacierają.
Cieszę się, że taki powstał. Jest impulsywny, energetyczny. Pokazuje mnie prawdziwego.
Jest to kontynuacja obrazu dziewczyny, podróżującej nocną komunikacją miejską. W swoim zabawowym czasie, spędzania go w miejskich klubach, spotyka wielu ludzi. Ci bawią się, rozmawiając z drinkiem w dłoni, również tańczą. Ich spędzanie czasu naznaczone jest aktywnością i mentalną, i fizyczną. Śmieją się, gestykulują, są sobą.
Cykl Figur, wykonywany w technice drzeworytu, pojawił się w mojej twórczości w 2011 roku. Grafiki te, podobnie do moich innych przedstawień graficznych, wyróżniają się niskimi nakładami, w liczbie od 6 do 11 rycin. Stąd pomysł wykonania parę kolejnych odbitek, lecz tym razem w wybranych barwach, a nie w czerni, jak to miało miejsce wcześniej. Te ryciny przenoszone na papier graficzny z drewnianych matryc, postanowiłem ująć w moim katalogu prac, jako zupełnie nowe przedstawienia. Wybrałem odmienne tytuły drzeworytów, decydując się na jeszcze niższe w ilości edycje. Prezentowaną pracę nazwałem Figura III zielona. Narysowana w niej figura o wyraźnie kobiecych kształtach, czuję że kreśli ścisły związek człowieka z Naturą, Życiem. Zastosowaniem farby graficznej o zielonej barwie, akcentuję połączenie ludzkiego doświadczenia z gruntem, poczuciem fizyczności, czyli z materią.
Prace graficzne z cyklu Sen ukazują marzenia senne, przeżywane przez dziewczynę, podróżującą w nocy miejską komunikacją. Ona jest obserwatorem ludzkich doświadczeń i zabaw, opisywanych dodatkowo tłem nocnej rozrywki, która wiąże się z muzyką. W grafice Sen ’15 dziewczyna po wyjściu z nocnego lokalu obserwuje papugi, fruwające po ciemnym niebie. Przygląda się ich sposobie bycia, w jakim widać lekkość, pewną radość w doświadczaniu rzeczywistości. Żyją bez tzw.wewnętrznej spiny, spokojne, interesujące się wszystkim.
Inspiracją do utworzenia pracy The sound of me były gitarowe brzmienia. Człowiek jest pochylony, „wyczuwa” struny instrumentu, rozciągające się wzdłuż poszczególnych dźwięków. Ze względu na specyfikę grania na gitarze, muzyk wydobywa brzmienia ze środka. Podobnie, mentalnie to się dzieje w ciele człowieka. Okolice mostka, serca, brzucha aktywnie biorą udział w wykonaniu muzycznym artysty. Następuje połączenie działania fizycznego z reakcjami myślowymi i czuciowymi. Muzyka.
Człowiek jest podzielony na dwie części egzystencji. Jedna z nich toczy się w połowie, odpowiadającej jej fizycznemu obszarowi, druga dotyczy duchowego charakteru istnienia. Podstawą i bazą do dwuskładnikowego życia jest ciało. Ono stanowi materialne zabezpieczenie dla funkcjonowania ludzkiej istoty, jest narzędziem w jej rękach a zarazem naczyniem do przyjmowania energetycznych myślowych wątków, niedoskonałego emocjonalnie człowieka. Dlatego w jego wymiarze subtelnym, wyobrażam go sobie w formie niekompletnej, pozbawionej lustrzanego obrazu duchowych przeżyć oraz doświadczeń. Taki wewnętrzny zbiór informacji, jest dla myślącej i posiadającej wolną wolę jednostki, ogromnym skarbem i wielopokoleniowym dziedzictwem. Naturalnie, stale znajduje się w umysłowej przestrzeni, lecz ulokowany z boku, ukształtowany nieformalnie na zewnątrz cielesno-energetycznego terytorium, utrudnia dostęp do wiedzy i indywidualnego poczucia siebie, miast uformować pozostałą ale najistotniejszą cząstkę, łączącą samą siebie w jedność.
Zbiorowe istnienie jest nieustającym procesem jaki w sposób ciągły odbywa się w fizyczności. Występowanie dwóch odmiennych polaryzacji wiąże się z nierozerwalną relacją dwóch przeciwstawnych sił, myślenia i koniecznej dla jego trwania przestrzeni. Jest to zwyczajnie logiczne iż aby myśl mogła wyrosnąć, potrzebuje do tegoż miejsca. Jako że jest wynikiem intelektualnego działania czującej istoty, wiąże się z uczuciową intencją jej twórcy. Jako przejaw fizycznego ciała, jest w istocie skupiskiem energii, zasilającej jego biologiczne funkcjonowanie. Dlatego przedstawiana dwuskładnikowa forma, która zasadniczo tworzona jest w wyniku aktywności świadomości i jej zaistnienia jako cząstki logiczno-cielesnej, potrzebuje rozładowania się. Jest to niezbędne aby dopisywanie się ideowej treści na materialnym podłożu nie zostało zablokowane, a więc proces życia mógł postępować.
Miejsce w jakim człowiek funkcjonuje na co dzień ma charakter wielowymiarowy. Na różnych poziomach egzystencjalnych jednostka fizyczna przebywa i działa nieustannie, w przestrzeniach myślowych, energetycznych czy wyobrażeniowych. W jej obszarach wyraża się, ponieważ ludzka istota czuje. Przebiegają poprzez nią liczne procesy, materialne zdarzenia oraz uczuciowe doświadczenia, które uświadamiają, kształcą i odkrywają dalszy jej rozwój. Indywidualny żywot, jaki jednostka kreuje jest uzależniony od umysłowych podróży i tego w co wierzy, jakie ma wewnętrzne przekonania i światopogląd. One wiążą całościowe istnienie w konstrukcję zwaną Ego, które ma decyzyjne właściwości, możliwości decydowania o własnym losie.
Ciało człowieka jest niezwykle złożoną, biologiczną maszyną, w jakiej odbywają się wielorakie procesy. Można je podzielić na dwie części, jedną wiążącą się z funkcjonowaniem ciała w rzeczywistości materialnej i drugą tę, jaka stanowi o jakości duchowego odczuwania… siebie samego. Tak, to organiczne naczynie, w jakim przelewają się wewnętrzne i zewnętrzne przeżycia czy doświadczenia jest istotnym łącznikiem człowieczeństwa z poczuciem unikalności, także znaczeniem i rolą dla ogólnej zbiorowości, skupiającej wiele czujących jednostek.
Ciało to najbliższy łącznik człowieka z jego mentalnym wymiarem egzystencji, świata fizycznego z uczuciową przestrzenią. Subtelny zasięg istnienia człowieka znajduje się nie tylko w biologicznym korpusie, w jakim toczą się zasadnicze, fizjologiczne procesy żyjącego organizmu, ale także i w dalszym, otaczającym go obszarze bycia. Ten jest w istocie bardziej istotny, gdyż to w nim istota ludzka się wyraża, rozmawiając i podejmując się obiektywnych czynności. I działa tam zarówno na polu cielesnym jak i niefizycznym, odkrywając człowieczą jaźń i związany z nią obraz uczuciowego odbierania relacji, jaki toczy się wewnątrz i na zewnątrz jednostkowego doświadczania.
Podstawą doświadczania rzeczywistości i środkiem do tego jest materialne ciało. Ono jest łącznikiem myślącej istoty z oba światami, fizycznym oraz uczuciowym. Te dwa obszary się intensywnie przenikają, wpływają na siebie. Wewnętrzny poryw, odczucie, nie byłoby możliwe bez ciała. Również do działania w fizyczności i samorealizacji niezbędne jest poczucie otoczenia wraz z sobą poprzez zmysł dotyku, a także rozumowe dostrzeganie siebie przy pomocy własnych myśli. Jest to możliwe jedynie przy aktywnym współdziałaniu i wzajemnym uzupełnianiu się dwóch istotnych aspektów egzystencji, umysłu i ciała, i pojawienia się autentycznego pragnienia oraz materialnego podłoża dla realizacji intencji zapomnianego, a bogatego wewnętrznie człowieka.
W plecach człowieka odciska się ogromny ładunek codziennych doświadczeń i materialnych zdarzeń, które cieniem kładą się na jego dalszej postawie a także na ciele, w jakim mieszka. Ciało pełniące rolę podświadomości na gruncie fizycznym, oddaje w sposób dostrzegalny myśli, zmartwienia, emocjonalne rany. Treści trudne uczuciowo i nieakceptowane osoba nie dopuszcza do siebie, trzymając je w sobie i nie dając zgody na ich ujawnienie w umyśle, co pozwoliłoby im odejść. Miast tego, odsuwa je głęboko w nieświadomość, sprawiając że myśli tkwią jak drzazgi w jaźni człowieka. Odepchnięte od żywej świadomości, faktycznie nie znikają i materializują się w biologicznym organizmie, stale formując stan psychofizyczny jednostki.
Ciało jest wypełnione złożoną, organiczną powłoką, przez jaką przebiegają fizyczne impulsy, mające wpływ na relację człowieka z otoczeniem. Ta skóra, mająca bliższy związek z organizmem, łączy się z jednej strony z poczuciem ludzkiego istnienia, którego źródło umiejscawiam w somatycznym korpusie. Z drugiej strony, warstwa cielesna subtelnie odczuwa najbliższy obszar egzystencji, znacząc własną obecnością swoje terytorium, intensywnie je eksplorując i wchodząc w intymne odczucia, pojawiające się w toku codziennego trwania mądrej i kreatywnej istoty.
Ciało (soma) jest odbiciem całościowej egzystencji człowieka. Kobiece jest bliższe aktu stworzenia, konstruktu i materiału z jakiego się ono narodziło. Kobieta bowiem to matka, symbol Natury i Ziemi dającej życie. A inteligentna soma odpowiada na troski, wewnętrzne przeżycia czy monologi człowiecze. Potrafi wymownie ukazywać treści, jakie w sobie samym istota nie akceptuje i nie dopuszcza do własnej świadomości. Cielesna substancja odzwierciedla stan komunikacji z własnym „ja”, pokazuje na jakim poziomie odbywa się relacja „Ja-Ty”. Gdzie „Ty” odpowiada ciału w jakim toczy się biologiczne życie a „Ja” oznacza świadomość, pod którą kryje się materialna wiedza, uczuciowe zrozumienie dla psycho-somatycznych reakcji oraz twórcze myśli jakie łączą ludzką istotę w jedność.
Istnienie człowieka oraz związane z tym procesy jakie nim sterują, przebiegają z przestrzeni do ciała a więc z zewnątrz do wewnątrz, ale i także z ciała do otoczenia. Kiedy drzemiąca siła w ludzkim ciele nagle zapragnie się uwolnić, wybiega i prowadzi ekspansję w obszarze, jaki związany jest także z obecnością zbiorowego umysłu. Aby ujawniony potencjał nie grzązł w ogromnej sieci myśli, intencji i przekonań, winien współdziałać z kierującą poczynania człowieka inteligentną świadomością. I prawdziwie dopuścić do ciała myślenie, żeby połączyło się z fizycznością, bo dopiero unia umysł-ciało, zarządzana przez stanowiącą o sobie jednostkę, daje całościową człowieczą integrację.
Za słowem ciało wyjawia się obraz kobiety. Kobiece materialne pole wiąże się z ideą biologicznej matki, matki ziemi czy matki natury. Również wszechświat posiada cechy żeńskie. Jest miejscem, w jakim tworzą się gwiazdy, planety, w którym to obszarze może pojawić się życie. Kreacja przestrzeni. Jej zalążkiem jest pierwotna intencja. Materialny wytwór jest już jedynie dopełnieniem aktu tworzenia, jego widzialny przejaw. Sygnałem zawiązującej się świadomości, która by mogła się pojawić, niezbędna jest myśl. Wywodzi się z materii i tworzy bieg wydarzeń. Jej źródło to wolna przestrzeń w ciele, symbolicznym obrazie twórczego tworzywa.
Głębsza sfera materialnej struktury jest niezwykle subtelna i oznacza współdziałanie dwóch odrębnych fragmentów fizycznego ładunku, W jednej jego części ulokowanego w czującym organizmie, w drugiej pełniącej rolę zasobu wiedzy, zapisywanego w myślach. Rolą takiej pojedynczej cząsteczki, która jest jedną z wielu i dokłada się swoim ciałem do potężnego wszechświata, to organiczne odpowiadanie na zawołanie umysłu oraz wibracje energii, łączącej całe środowisko w jedność. Doskonała siła płynie poprzez atomy żyjących istot i realnych obiektów połączonych z nimi. Energetyczno-myślowy strumień niemal idealnie generuje rzeczywistość, jaka pochodzi z biologicznych procesów kreacji, tym samym potwierdzając głębokie przeżywanie i intensywne myślenie wszelkiej unikatowej świadomości.
Wiele, o wiele za dużo, poszukuje się wyjaśnień dla złożoności ludzkiej rzeczywistości i ją niepotrzebnie komplikuje. Wewnętrzne i zewnętrzne zjawiska oznacza się, szereguje między ludźmi, bada się i wykłada, wprowadza do ogólnej świadomości, aby rzeczywiste człowieczeństwo podzielić. Fizyczność w swej istocie jest nieskomplikowana, podobna do dźwiękowego szumu wizualnie jest biało-czarna. Biel odpowiada sile kreatywnego tworzenia i jest delikatnej natury, czerń to materia, jaka będąc ciężką stanowi wypełnienie dla odkrywczych kreacji jednostki. Niezwykle trudno jest określić, który aspekt, jaki najbliżej odnaleźć można w umyśle, jest ważniejszy. Oba idealnie wzajemnie się dopełniają, gdyż jeden to działanie i myślenie, drugi to przestrzeń, inteligencja i narzędzia. W szerszym rozumieniu to ciało człowieka jest tym narzędziem, w którym nieprzerwanie trwają procesy twórcze, wypływające od kreatora.
Materialna kraina kształtuje się w oparciu o niezwykle złożony, biologiczny organizm i wespół z nim posiada niezależną świadomość bycia w nieograniczonej przestrzeni. Piękny byt dociera swym czuciem do najdalszej, pojedynczej cząsteczki rzeczywistości, jaką kreuje. Jest Matką wszystkiego, miejscem w którym rozpoczyna się i kończy pisać zewnętrzna historia każdego człowieka. Stanowi element procesu, jaki odbywa się pomiędzy fizycznością a kreatywnością. Pole do działania i zapisu, aby każda jednostka odczuła swoją obecność i dawała śmiałe świadectwo człowieczeństwa i związanej z nim wyjątkowości.