grafika

145 wpisów

Dwa światy XLII

Sebastian Skowroński, Dwa światy XLII, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, rapidograf, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XLII, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, rapidograf, 34x29cm, papier Hahnemuhle 230g

 

Dwa światy to cykl, który powstaje już kilka lat i aktualnie przedstawiam numer 42. Od momentu, w którym zacząłem stosować grafikę warsztatową, stanowiącą obok rysunku dodatkowy element kompozycji, coraz mocniej i śmielej powracam do działania w tym obszarze poetyckim. Głęboka graficzna czerń (głównie linorytu) mocno odznacza się w całości przedstawienia, a gdy pozostawiam duże fragmenty matrycy jako drukujące, płaszczyna linorytnicza zdecydowanie dominuje w obrazie plastycznym. Dlatego graficzne akcenty staram się wykorzystywać do ukazywania fizycznych warstw świata, materialnych przestrzeni, które stanowią doskonałą bazę do ogólnego ujęcia tematu. Wszakże zarówno w duchowej jak i materialnej części świata, doszukiwać się można emocjonalnych śladów bytowania człowieka, w sposób nieuświadomiony nieustannie, niepotrzebnie targanego poprzez dualistyczną optykę.

The Energy recording XIII

Sebastian Skowroński, The Energy recording XIII, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording XIII, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Zapisywanie Energii, z numerem 13. Zanotowana jako pojedyncza, to człowiek ma tendencję do niepotrzebnego jej dzielenia. W przekazie widoczna w kilku warstwach tonalnych. Skupiona w jednym punkcie, rozchodzi się na zewnątrz. Nadajnik jest jeden, natomiast odbiorców wielu, będących na zewnątrz tej energetycznej przestrzeni, w tej cięższej, ciemniejszej części, w Materii. Tam, czy Energii nasłuchują czy nie, zgadzają się na Jej udział w rzeczywistości lub też nie, bezustannie wpływa na działania podejmowane przez jednostki. Jakie jest to oddziaływanie? Dodatnie czy ujemne? Zależy od emocjonalnej interpretacji, podejmowanej przez każdą żywą istotę.

The Energy recording XII

Sebastian Skowroński, The Energy recording XII, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording XII, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

The Energy recording XII to nowa realizacja w całym zestawie prac. Kiedy wycinałem tę grafikę, myślałem o konarze drzewa, wychodzącym z ziemi. Jak to nierzadko się zdarza w moim tworzeniu, końcowy efekt różni się mocno od pierwotnie zamierzanego. W większym stopniu to „coś” może przypominać gejzer wodny, „wyciosany” przy tym grubą krechą, otoczony delikatniejszą strukturą, mogącą kojarzyć się z pewnego rodzaju duchowym obszarem, być może Wszechświatem. Ponadto element ziemi, czymkolwiek by nie był, wydostający sie na zewnątrz, wydaje się domagać uwagi. A to Materia przecież, Bogini, Matka Ziemia, będąca łącznikiem z całością Istnienia, bardzo ważna w codziennej egzystencji.

Dwa światy XLI

Sebastian Skowroński, Dwa światy XLI, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, rapidograf, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XLI, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, rapidograf, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Dwa światy XLI stanowi na ten moment dużą liczbę prac z całego cyklu o tym samym tytule. Ta grafika z połączonym rysunkiem powstała po dość dużej mojej przerwie w tworzeniu kolejnych „Dwóch światów”. Nie trudno jest zauważyc, że różni się od wcześniejszych jego realizacji. Wynika to częściowo z faktu, że tak naprawdę wciąż szukam, badam, rozglądam się, odkrywam coś nowego w łączeniu grafiki wypukłodrukowej z delikatnym rysunkiem w tuszu, wykonywanym piórkiem oraz rapidografem. Odmienność kolejnych przedstawień omawianego cyklu to również efekt innego sposobu pracy. Nie tylko chodzi o dodawanie druku do rysunku, ale także o kreowanie metafizycznych światów. Dlatego że właściwie każdy element powstający z początku zawsze wpierw w grafice (dopiero potem przechodzę do rysunku), mocno różni się od tych w poprzednich pracach, więc w każdym przypadku wymaga jednak innego przetworzenia i ukończenia plastycznego obrazu.

The Energy recording XI

Sebastian Skowroński, The Energy recording XI, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording XI, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Poruszenie, zawirowanie, może nawet krzyk. Energetyczny kryzys, przeładowanie, wypływ. W kierunku czego? Być może przebłysku, przemiany, przedostania się do jasności. Światło jest wyżej, jawi się pozytywnie, bezpiecznie. Ale nie do końca tak jest. Bezpiecznie jest również niżej, pomimo że jest ciemniej. Gdziekolwiek się nie przebywa, zawsze jest się pod Najwyższą opieką. W niezagrażającym środowisku mamy przechodzić przeszkody, rozwijać się i rozumieć. Dopiero wtedy może nastąpić dalszy marsz ku temu co nieznane.

The Energy recording X

Sebastian Skowroński, The Energy recording X, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording X, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Charakterystyczne linie (które upodobniają tę pracę do dwóch wcześniejszych realizacji) wyglądają jak fale, w jakich można się doszukać kształtu, przypominającego jakieś stworzenie. Zapewne każdy inaczej zinterpretuje kolejną grafikę z cyklu The Energy recording. W końcu to zapisywanie energii, a w niej może się pojawić to, czego dusza zapragnie. Rejestrowane są myśli i emocje, odczucia oraz otwieranie się na wszystko to, co płynie z wewnątrz ale i też z zewnątrz. Tak tak, bowiem wewnętrzne wsłuchiwanie się w siebie, rodzi również kontakt z Tym co jest głębiej, poza nami.

The Energy recording IX

Sebastian Skowroński, The Energy recording IX, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording IX, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

 

Zapisywanie Energii pochłonęło mnie całkowicie. Przyznaję, że jest to niezwykle interesujące doznanie. Otwierasz się na doświadczanie, na to co przynosi Intuicja, Twoja Wewnętrzna Mądrość. Podkreślam, nie myślę o przypadku czy czymś wynikającym z samego tylko działania (nie podpartego wchodzeniem w obszar Materii). Jest to raczej efekt wynikający z procesu tworzenia. Akt kreacji nie jest odtwórczy, zakłada bowiem kontakt czy integrację na głębszym poziomie istnienia z siłą twórczą właśnie, która ma swoje połączenia z Boską Energią. Bo przecież czy może to być przypadek, jeśli po wycięciu matrycy, obrazek wyraźnie przedstawia konkretne przedmioty lub elementy, które składają się na zaskakujący odbiór kompozycji?

The Energy recording VIII

Sebastian Skowroński, The Energy recording VIII, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording VIII, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

„The Energy recording VIII” pokazuje wielki ruch Energii, jej krążenie poprzez wszystko co żyje, współegzystuje w codziennym doświadczaniu rzeczywistości. Poruszenie jest ciągłe, świeże, akuratne; nie ma innego, jest tylko to jedno, jedyne, wyjątkowe. Dopóki jest, istniejemy. Żyjemy, podejmujemy jakieś działanie, tworzymy nową sytuację. Bardzo często nie mamy nawet takiej świadomości, energia popłynie, my coś pomyślimy i coś nam się przytrafi, wydarzy a my sądzimy, że mieliśmy na to wpływ.

Nic bardziej zwodniczego. Nasze poczynania odbywają się do zakresu, w jakim posiadamy wierzenia odnośnie własnej rzeczywistości, w oparciu o które tkamy naszą codzienność. A jak już wejdziemy na bardziej świadomy poziom teraźniejszości, okazuje się iż tutaj także jesteśmy ograniczani – do tego, co wyznaczył Bóg.

 

The Energy recording VII

Sebastian Skowroński, The Energy recording VII, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording VII, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Miniatura graficzna The Energy recording VII różni się od dotychczasowych. Przedstawia zapis energii, który jest już poczyniony w sposób odmienny. Jest pewne jej skupienie we fragmencie kompozycji, interpretuję to częściowo jako brak właściwego rozejścia się „czucia” na ogólny obszar energetycznego zdarzenia wewnątrz Materii. Dlatego ta uwaga, czyli odbiór myśli i emocji jest skupiony w jednym punkcie, w drugim bardziej rozciągnięty w czasie i przestrzeni. Podkreślone jest to formalnie. W miejscu koncentracji długie linie zastąpione zostały krótkimi, tworzącymi większe lub mniejsze formy geometryczne.

The Energy recording VI

Sebastian Skowroński, The Energy recording VI, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording VI, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

 

Ideą, jaką przyświecała mi, komponując poszczególne prace cyklu The Energy recording, jest zapisywanie energii, z której zbudowana jest otaczająca nas rzeczywistość a także i mentalne, niefizyczne zjawiska, posiadające w sobie emocjonalno-energetyczny składnik. Omawiana miniatura graficzna, sądzę iż w interesujący sposób przekazuje tytułowy zapis Energii. W kompozycji widać wyraźnie obiekt, który jest otoczony przepływającą siłą, jak ona wpływa na niego; poprzez intensywne napieranie, oddziaływuje na kształt materialno-mentalnej formy. Jednocześnie graficzny byt znakomicie wkomponowuje się w grafikę, co przede wszystkim odbywa się przy pomocy dominujących linearnych rozwiązań, i  stanowi z nią dobrze wyważoną całość.

The Energy recording V

Sebastian Skowroński, The Energy recording V, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording V, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

„The Energy recording V” pomimo że jest grafiką, której kształt  w pewnym stopniu wynika z wcześniejszych realizacji cyklu, różni się zasadniczo. Praca powstała w podobny sposób, składa się z kawałeczków, fragmencików energii, które tworzą płynne skupisko materii. Ona coś wyraźnie pokazuje, układa się, jakby wyświetla czy projektuje pewien zarys, byt lub konstrukcję mogącą nasuwać dość dokładne skojarzenia. Czuję, że ów obraz pochodzi bezpośredno z mojej jaźni i ujawnia to co tam jest, wyjawia, daje podgląd otaczającej nas rzeczywistości.

The Energy recording IV

Sebastian Skowroński, The Energy recording IV, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording IV, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Kolejna grafika z cyklu The Energy recording, sądzę iż świadczy o dalszym „nasłuchu” i skutecznym, mentalnym odbiorze. Utworzyłem ją z niezwyklej prostej formy, na którą składają się falujące linie, oddalające lub przybliżające się do siebie, „malujące” w ten sposób dwa czarne kształty, które tak w istocie przedstawiają pojedynczy byt. One wyraźnie korespondują ze sobą, nie tylko za sprawą wyraźnego połączenia u ich podstawy, lecz także poprzez obrazowo układającą się wzajemną więź, a wynikającą z drgania i rozedrgania całościowej, linearnej struktury, stanowiącej budulec dla interesującej esencji tegoż fragmentarycznego wycinka duchowej rzeczywistości.

The Energy recording III

Sebastian Skowroński, The Energy recording III, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording III, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Zupełnie inny obrazek, z mojego nowego cyklu miniatury „The Energy recording”. Strach, lęk który tkwi głęboko w nas, wysysa wewnętrzną siłę, bo do podtrzymania takiego stanu umysłu oraz emocjonalnego całej istoty ludzkiej, potrzebna jest wielka ilość energii. Gdy jej zaczyna brakować, odbija się to na kondycji psychofizycznej człowieka; zmęczeniem, które stopniowo narasta, prowadząc do konieczności podjęcia odpoczynku czy problemami zdrowotnymi. Trawiący nas robak sprawia, że walczymy sami ze sobą, miast go przyjąć, zaakceptować.

The Energy recording II

Sebastian Skowroński, The Energy recording II, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording II, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

W obrazie miniatury graficznej „The Energy recording II”, wyraźnie dostrzec można dwa kształty. W energii, którą próbuję zapisywać, doszukuję się dwóch jej części, przeciwstawnych sobie, jak gdyby odrębnych bytów. Ducha jaki te twory reprezentują, sami dzielimy, bo w taki sposób go interpretujemy czy inaczej, odbieramy poprzez ograniczony osąd, wynikający z dotychczasowego doświadczenia oraz nieświadomego bycia w sobie i otaczającej materii.

The Energy recording I

Sebastian Skowroński, The Energy recording I, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)
Sebastian Skowroński, The Energy recording I, 2016, linoryt, 10x10cm, nakład 6 sztuk, papier Hahnemuhle 300g (19x18cm)

Rozpocząłem nowy cykl prac The Energy recording, w którym stosuję technikę graficzną linorytu. Każde wykonanie z zestawu, nazwać można miniaturą graficzną, jako że matryce, z jakiej wycinam grafiki mają niewielki rozmiar, 10×10 cm.

Jest to format tak mały, że początkowo miałem spore trudności z przenoszeniem obrazu z formy drukującej na papier graficzny. Swoje grafiki odbijam całkowicie ręcznie, bez użycia prasy graficznej. Moją prasę stanowi ciężki i niezwykle twardy wałek introligatorski. Do druku stosuje najlepszej jakości papier tzw. szlachetny, z przeznaczeniem do grafiki, czerpany maszynowo, który dodatkowo zwilżam aby dobrze wchłaniał farbę drukarską. Problem się pojawił, gdy trzeba było przytrzymać papier aby się nie przesunął w trakcie wywierania na niego i matrycę nacisku przez wałek introligatorski. Okazało się to zadanie zbyt trudne do wykonania, bo większość odbitek powstawało poruszonych. Wpadłem więc na pomysł, aby papier przyklejać tzw. taśmą malarską do podkładu kartonowego, a ten dodatkowo do blatu stołu. Od tej pory grafiki odbijają się pięknie.

Dlaczego tytuł The Energy recording? Cięcia obrazu graficznego na formie drukującej (linoleum), powstają przy ogromnym udziale intuicji, wewnętrznym otworzeniu się na siebie i zaufaniu w każdym momencie tworzenia. To zespolenie umysłu i ciała, myśli oraz działania. Niczym niezakłócana relacja Ducha z Materią wyzwala myśli i Energię, która materializuje się na matrycy, a następnie poprzez proces powstawania warsztatowej odbitki, w obrazie graficznym. Wszystko co powinienem robić to ufać. Bogu, Matce Ziemi, Sobie, Energii czy Wszechświatowi (wybór uzależniony jest od indywidualnej oceny i światopoglądu) i notować, dlatego w nazwie pracy, stanowiącej jednocześnie złożony cykl, widnieje słowo recording.

 

Figura XII

Sebastian Skowroński, Figura XII, 2016, linoryt 1z4, 100x70cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Figura XII, 2016, linoryt 1z4, 100x70cm, papier Hahnemuhle 300g

„Figura XII”, to kolejna realizacja z całego zestawu prac o tym samym tytule. W ostatnim czasie wpadłem na pomysł, aby w obrębie jednej matrycy wykonywać nakład kilku sztuk i do każdej z osobna dodawać rysunek, co różnicowałoby te prace. Każda praca będzie wówczas unikatowa, z identyczną grafiką, ale inaczej wykończona. Natomiast jedną z nich, w tym przypadku pierwszą z nakładu 4 sztuk, będę pozostawiał jako „czystą” grafikę, nie poszerzaną o inne techniki. Poza tym, gdyby pojawiła się taka potrzeba, mogę wykonać jeszcze tzw. odbitkę autorską.

Powoli zaczynam odkrywać możliwości linorytu, dotychczas przeze mnie odrzucanego. Matryca linorytnicza jest wspaniałym materiałem do kreacji obrazu graficznego. Tworzywo świetnie poddaje się inwencji twórczej artysty. I mimo że nie jest to naturalny budulec, jak to ma miejsce w przypadku drewna, stanowi jednak cząstkę otaczającej materii. Warunkiem powstania wytworu jest współdziałanie Ducha i Materii. A dość łatwe w obróbce linoleum, swobodnie poddaje się działaniu Ducha, wspomagając proces kreacji.

Dwa światy XXXIX

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXIX, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXIX, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Dwa światy XXXIX. Płynięcie Materii w górę, jej łączenie z Energią duchową. Wzajemny przepływ, integracja, ruch, w wyniku którego pojawia się pewnego rodzaju unikalność,łączność ze rdzeniem wszystkiego. Coś się rodzi i otwiera, doświadcza, także w trudnych momentach. Aby ten proces się rozpoczął potrzebny jest impuls; głęboko we wnętrzu, rozniecony choćby od małej iskierki świadomości.

Dwa światy XXXVIII

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXVIII, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXVIII, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Dwa światy XXXVIII. Jest i materia, i niemateria. Dwa stany skupienia, faktycznie substancji o różnej gęstości fizycznej. Odmienne stany świadomości, niższej i wyższej, łączącej się ze sobą. I w tych dwóch rzeczywistościach znajduje się i porusza istota ludzka; niezależnie od tego czy jest tego świadoma, czy nie. Procesy, które przez nią przechodzą, dzieją się równolegle na obu poziomach. Często łączą się ze sobą, integrują, przemieniają nawzajem. Jest to potężna energia, w którą człowiek ze średnim ja, może wejść tylko z wielką pokorą. Tym samym, oddając się całkowicie wewnętrznemu prowadzeniu.

Dwa światy XXXVII

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXVII, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXVII, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Praca „Dwa światy XXXVII” należy do odmiennych realizacji z całego, dotychczasowego zestawu przedstawień graficzno-rysunkowych. Kompozycja jest ciasno wypełniona fragmentami głównie ciężkiej materii, która jest pokazana przy pomocy dość mocnej w wyrazie grafiki. Natomiast niefizyczność, skrywająca emocjonalność jest delikatniejszej natury. Całościowo obraz można tłumaczyć w ten sposób, że oba światy są współzależne i mocno wpływają na siebie. Pomiędzy nimi przelewają się myśli oraz większe skupiska materii, oddając się sobie we wzajemnym działaniu. Jest możliwe, że oba obszary momentami zamieniają się rolami, jakie pełnią. Są to krótkie chwile, które jednak generują olbrzymią energię, niezbedną do działania czy tworzenia.

Dwa światy XXXVI

Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXVI, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g
Sebastian Skowroński, Dwa światy XXXVI, 2016, linoryt 1/1, rysunek, tusz, piórko, 34x29cm, papier Hahnemuhle 300g

Dwa światy XXXVI. Kształt uzyskany z matrycy linorytniczej nie łączy się w większym stopniu z formami, znanymi z dotychczasowych prac cyklu „Dwa światy”. Być może oznacza to pewnego rodzaju przerywnik; pauzę, która zainicjuje coś zupełnie nowego. Tym bardziej, że już od pewnego czasu, w szczególności od momentu dodania do rysunku elementów grafiki, zmiany postępują.

Ponadto, główny obiekt w tej pracy, kształtem przypomina płomień. Dla mnie to sygnał niegasnącego żaru, paliwa do działania, do tworzenia. Energia jest potrzebna, jest zdolna wprowadzić w ruch wszystko co jest potrzebne, do aktu kreacji.