W kolejnej odsłonie cyklu na temat Ducha i Materii, czyli „Dwa światy X”, prawie zupełnie znika element ukazujący stronę duchową; także i ten odpowiadający materii jest skurczony. W tym rysunku powracam do grubszej linii konturowej, co jest uzasadnione formalnie. Ciemne płaszczyzny, zdają się przeplatać z jasnymi. Minimalistyczny obrazek, a jednocześnie czytelny i konkretny. Jest to jeden z moich najbardziej ulubionych prac z cyklu Dwa światy.
Możesz również polubić
Przekopałem swój blog sebastianskowronski.com i zorientowałem się, iż brakuje na nim niektórych rysunków (34x29cm) z zakresu „Dwa światy”. Postaram się to szybko […]
W tym poście napiszę o pracach „Tabula rasa”, „Niewinność” oraz „Niewinność 2”, wszystkie prace jeszcze z 2014 roku. „Tabula rasa” to czysta […]
„Dualizm 3” to kolejny kolorowy rysunek, wykonany tuszem akrylowym. Zastosowałem w nim 2 barwy, czerwoną i niebieską, lecz także kolor biały, rysując […]
Dwa światy XLI stanowi na ten moment dużą liczbę prac z całego cyklu o tym samym tytule. Ta grafika z połączonym rysunkiem […]