„Dwa światy XX”. Kontrast między „górą” a „dołem”, fizycznością a duchowością. Podstawa w jednym tonie, z białymi elementami wkomponowanymi do wewnątrz. Górna część kompozycji zróżnicowana i tonalnie, i pod względem kształtów, ma przyciągać uwagę. To tutaj, w pierwiastku duchowym jednostki ludzkiej, upatruję podłoże prawdziwej natury Człowieka, źródło wiedzy o nim samym. W opisie do wcześniejszego rysunku tego cyklu prac, „Dwa światy XIX”, pisałem o istocie podstawy, jej ważności dla codziennej egzystencji człowieka. Owszem, bez tej bazy, właściwego podłoża, „zdrowe” poruszanie się w rzeczywistości będzie utrudnione. A w tym miejscu, w obszarze duchowym, jest cała esencja, podglebie, jakby punkt wyjścia, Matka naszego istnienia.
Możesz również polubić
Wykonałem taki oto rysunek w moim szkicowniku. Miał to być szybki zapis, jakieś przetworzenie, ulotność… Jednak wyszło trochę dokładniej, szczegółowiej. Podoba mi […]
Kolejną pracę z cyklu Przepływ – Przepływ V wykonałem szarym tuszem. Od tego momentu postanawiam skupiać się na zasadniczym elemencie moich kompozycji. […]
Współistnienie jest istotnym elementem integralności Ego, bytującym w cielistej formie a poprzez nią wrastające dalej. Wewnętrzna istota czuje podskórnie, że na głębszym […]
Kolejny rysunek, ukazujący odbicie moich uczuć. Widać w nim poruszenie, o bardziej twórczym charakterze. Wizualnie powstaje zawirowanie. Wydaje się, iż […]