No i cóż widać tym razem w „Dwóch światach”? Jakieś podpory, podstawki i dwa poziomy. Czego? Świadomości, a może gruntu, który ciągle nie może się ujednolicić. Rysunek można i tak odczytać, że stanowi obraz: podświadomości na dole kompozycji i świadomości na jej środku. Obszar powyżej może określać nadświadomość. Oznaczałoby to znaczne zbliżenie się nadświadomości do ogólnej świadomości.
Możesz również polubić
Współistnienie jest istotnym elementem integralności Ego, bytującym w cielistej formie a poprzez nią wrastające dalej. Wewnętrzna istota czuje podskórnie, że na głębszym […]
W numerze XXVI „Dwóch światów” pojawia się dodatkowo grafika. Rysunkową szarością połączoną z graficzną czernią chciałem mocniej ukazać w kompozycji przeciwieństwa, dwa […]
Wykonałem kolejny rysunek do tematu Stare EC-1 Łódź. W tym, prawie całkowicie, światłocień utworzyłem od tzw. pierwszej kreski. A więc niemal nie […]
Dwa światy IV ukazuje pewne ustabilizowanie. Materia jest położona równo, toczy się powoli, ale do przodu. Świat duchowy, zresztą podobnie do materalnego, […]