No proszę:) Tak mnie wciągnęła ta „Cisza”, że aż sięgnąłem po kolory. Barwy najwyższej jakości, a jakże; profesjonalne, kryjące tusze na bazie akrylu. Tyle że to połączenie niebieskiego i czerwieni, czuję iż jest zaprzeczeniem ciszy. Jest hałas w tej cichości, i to spory, bo i kolor czerwony jest dominujący.
Jest jednak w tym wszystkim coś twórczego… Przelewanie się dwóch barw, czerwieni i błękitu, tworzonych z użyciem piórka dającego cienką linię – każdą inną – sprawia takie optyczne wrażenie istnienia conajmniej kilku barw na rysunku. To daje większą różnorodność od dotychczasowej achromatyczności (samej bieli, czerni i szarości) w moich pracach. Ta różnorodność, to też jest cisza, lecz ona wciąż się buduje, rozwija. Dlatego zdecydowałem się rysunek zatytułować Interior (Wnętrze).